“Jak zacząć w branży UX?” “Od czego mam zacząć?” i “Jak zostać UX’em?”
Te pytania najczęściej słyszę z ust studentów i znajomych. W ostatnim czasie jest ich zdecydowanie więcej. Kilka lat temu, kiedy zaczynałam, to ja zadawałam je moim wykładowcom. Właściwie nic dziwnego, bo odpowiedź nie jest taka prosta. Nie ma jednej drogi, jedynego skutecznego przepisu na to jak wejść do branży. Tu idealnie zastosowanie znajduje słynne UX’owe powiedzenie “to zależy”.
Ilu znam UX’ów, tyle też znam różnych historii. Od programisty – poszukiwacza zasad, do których mógłby stosować się podczas tworzenia nowych systemów, przez SEOwca, który odkrył, że Google przywiązuje ogromną wagę do UX i właściwie obydwa światy zaczynają się przeplatać, aż do architekta wnętrz, który chciał swój talent projektowy wykorzystać inaczej. Tak, jak słyszałam wiele totalnie różnych motywacji, tak też słyszałam zupełnie inne zakończenia tych historii.
Co je łączy? Ewidentnie kilka miękkich umiejętności (empatia, myślenie analityczne, umiejętność dyskusji, umiejętność przekonywania, czy pokora), podobne źródła wiedzy i determinacja, sporo determinacji i jeszcze więcej cierpliwości.
1. UX – skąd się uczyć?
Na dobry początek startowa dawka wiedzy. Obserwuj, czytaj, rozwijaj się, próbuj. Jak już zostaniesz aktywnym UX’em, to będzie dopiero początek Twojej niekończącej się drogi rozwoju. Zapinaj pasy i lecimy z pakietem startowym na początek:
Książki:
- Nie każ mi myśleć! – Steve Krug
- Przetestuj ją sam – Steve Krug
- Dizajn na co dzień – Don Norman
- Badania jako podstawa projektowania User Experience – Barbara Rogoś-Turek, Iga Mościchowska
- 100 rzeczy, które każdy projektant powinien wiedzieć o potencjalnych klientach – Susan Weinschenk
Podcasty:
Newslettery:
Tutoriale na Youtube – szczególnie te dotyczące interesujących Cię narzędzi:
- Axure
- Sketch
- Figma
Kursy online:
Grupy na Facebooku – pytaj doświadczonych osób o to, jak rozwiązywały problemy podobne do Twoich, pozwoli Ci to na lepsze zrozumienie tego, jak wygląda praca UX’a w praktyce.
Warto zaglądać tu i tu no i też tu.
Linkedin – zadbaj o swój profil, rekruterzy patrzą.
Sprawdź zdalny kurs UX Designer z trenerem na ŻYWO
2. Jak uczyć się, kiedy pracuję codziennie 8 godzin?
Tu niestety nie odkryję Ameryki – czeka Cię CIĘŻKA HARÓWKA. Ja też przez to przeszłam i tu nie ma tu drogi na skróty. Każdy, kto chce się przebranżowić, musi być gotowy na ograniczenie przyjemnego snu kosztem rozwoju. Ale spokojnie, kiedyś będziesz to wspominać z uśmiechem na ustach zza własnego biurka
3. Gdzie szukać pracy?
Najczęściej praca.uxlabs.pl i pracuj.pl.
Warto też zaglądać na strony firm, które Cię interesują i wysyłać swoje CV i portfolio nawet, jeśli nie mają aktualnie otwartej rekrutacji. Świetnym pomysłem jest tutaj zidentyfikowanie jakiegoś problemu na ich stronie i podesłanie rozwiązania z propozycją biznesowego zysku, jaki mogliby mieć z jego wprowadzenia. To działa.
W Trójmieście warto sprawdzić:
- AirHelp
- Desmart
- Dynatrance
- Fagbokforlaget
- Getresponse
- Desmart
- Kainos
- Logisfera Nova
- Movade
- Polska Press Grupa
- Spartez
- Ultimo
- UXPIN
- Wakacje.pl
Oczywiście, jeśli masz taką możliwość, startuj jako stażysta. Nie ma nic lepszego, niż nauka pod okiem mentora. Z doświadczenia jednak wiem, że jeśli dotarłeś tutaj, to najprawdopodobniej w Twoim mieście nie ma zbyt wielu ofert dla stażystów UX – prawda? W moim też nie było.
Lubisz skoki na głęboką wodę? Kto powiedział że nie możesz spróbować swoich sił w rekrutacji na samodzielnego specjalistę?
Nie jest to tak jednoznacznie oczywisty przepis na sukces, możesz odbić się od kilku drzwi, ale nie wykluczone, że któreś z nich w końcu się otworzą. Jeśli nie, to przynajmniej będziesz miał możliwość sprawdzenia swoich umiejętności, uzyskania rzeczowego feedbacku odnośnie tego, nad czym powinieneś popracować, a i sama znam przypadki kiedy przełożony na skutek zafascynowania kandydaturą juniora na rekrutacji na wyższe stanowisko – zdecydował się utworzyć dodatkowe stanowisko juniorskie.
Hej, odwagi! ????
Na pocieszenie dodam, że sama jestem skoczkiem na głęboką wodę. To fakt, że po zatrudnieniu czeka Cię jeszcze bardziej intensywna nauka, niż przed, ale naprawdę warto, jeśli tylko ktoś zdecyduje się dać Ci tą pierwszą szansę. Przecież warto mu się za to odwdzięczyć ciężka pracą, prawda?
